niedziela, 7 lutego 2016

"Z GRUBSZA WENUS" ANNA FRYCZKOWSKA

Powieść jak najbardziej na czasie. No bo któż z nas nie chciałby być zdrowy, mądry, bogaty, a przede wszystkim piękny i szczupły? Wszystko utożsamiamy z urodą. Mamy nadzieję, iż jeśli będziemy szczupłe to wszelkie problemy rozwiążą się same. Tak właśnie jest w książce. Dwie kobiety, które przyjechały na wczasy odchudzające, by leczyć swoje ciała, a tak naprawdę leczą swoje dusze. Książka, o których ja mówię, że to "babskie gadanie", bo trudno je streścić. W sumie straszne, ale jakże prawdziwe jest w książce to, że wmawia się kobietom, że o ich wartości decyduje głównie wygląd, a nie wiedza czy umiejętności. Ważny jest także partner, mąż, pan i władca, bez którego kobieta podobno byłaby nikim:( Po prostu samo życie, troszeczkę zbyt smutne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz