"BEHAWIORYSTA" REMIGIUSZ MRÓZ

Rewelacyjna powieść kryminalna, czyta się ją jednym tchem. Bardzo inteligentny zamachowiec zajmuje przedszkole. Transmituje całą akcję na żywo i wciąga w swoją chorą grę ludzi, którzy to oglądają. Zabija z zimną krwią. Jest zafascynowany osobą byłego prokuratora Gerarda Edlinga -speca od komunikacji niewerbalnej. Kompozytor (tak nazywany jest zamachowiec) wciąga w swoją grę prokuratora. Kto zwycięży w tej grze? A może zwycięzców nie będzie? Zachęcam do lektury -warto!

"WYSZCZEKANA MIŁOŚĆ" JOANNA SZARAŃSKA

Książka dosyć nudna przez to, że autorka na "siłę" chce, by jej powieść była zabawna. 

W niektórych momentach nie da się czytać, bo książka po prostu nuży. 

Piotr traci pracę i mieszkanie. Z pomocą przychodzi ciotka, która proponuje mężczyźnie wspólne mieszkanie i załatwia pracę. W zamian oczekuje opieki nad swoim pupilem -pieskiem Terpentyną. Korzystając z okazji, że może oddać pieska w zaufane ręce, sama wybiera się do Ciechocinka. Niestety, Piotr gubi psa. A kiedy ciotka postanawia wrócić wcześniej, mężczyzna zaczyna intensywne poszukiwania Terpentyny. No i tutaj zaczyna się wątek miłosny...Na drodze Piotra staje Alicja. Zaczynają się podchody :D

"WARTO POCZEKAĆ" LILIANA FABISIŃSKA, MARIA FABISIŃSKA

Książka o zwykłym życiu. Główna bohaterka to Dorota, pani po pięćdziesiątce. Przez całe swoje dotychczasowe życie pracowała w bibliotece, do czasu, kiedy zwolniono ją z pracy. Kobieta nie wie co ze sobą zrobić. Szukanie pracy w tym wieku wcale nie jest prostą sprawą. Na szczęście wspiera ją mąż Wojtek i oczywiście niezawodne koleżanki. Razem z Dorotą i jej mężem mieszka ich syn Rafał z żoną Pauliną i synkiem Kubusiem. Dorota nie ma zbyt dobrych relacji z synową ale to się zmienia, kiedy obie panie zaczynają ze sobą pracować. 

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Pozwala wierzyć, że rzeczy dobre spotykają nas niezależnie od wieku. A każdy moment jest dobry na to, żeby po prostu zacząć żyć :)

Ponadto wydawnictwo Silver zaproponowało swoim czytelnikom duży i wygodny druk.

"ANIOŁY DO WYNAJĘCIA" MALWINA FERENZ

Powtórzę za panią Agnieszką Lingas-Łoniewską, że jest to "zabawna, pełna wzruszeń i dająca nadzieję historia o przyjaźni, życiowych wyzwaniach i miłości." Taka trochę śmieszna powieść, trochę niezwykła. W dzisiejszych czasach zakładając własny biznes, człowiek stawia zapewne tylko na młodych. A tutaj główna bohaterka Elena zatrudnia do swojej firmy ludzi w różnym wieku: Barbarę -emerytkę, Dorotę -kobietę po czterdziestce i Martę -młodziutką dziewczynę marzącą o aktorskich studiach. I piękne w tej powieści jest to, że atmosfera w firmie jest iście rodzinna oraz to, że "Anioły do wynajęcia" stały się trampoliną do lepszego życia dla wszystkich bohaterów. 

"DLACZEGO, MAMO?" DARIA SKIBA

Książka nużąca. Miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Zapewne porusza bardzo ważne problemy (nastoletnia ciąża i baby blues) ale to nie wystarczy, aby zainteresować czytelnika. Książkę czytałam około dwóch miesięcy, gdyż wcale nie wzbudzała mojej ciekawości. Przyznaję jednak, że koniec książki ogromnie mnie zaskoczył. I to jest jej plus. Niestety, zakończenie jest bardzo smutne ale dzięki temu wydaje się takie prawdziwe. Ogólnie książki nie polecam :(

"TAM, GDZIE JESTEŚ" TOMASZ BETCHER

Cudowna książka o zwykłym - niezwykłym życiu. Jest w niej zawarte bardzo wiele, pasja, bogactwo, rodzina, brak czasu, bezdomność, szansa, zaufanie i miłość. Adam rzuca szkołę i zaczyna pracować jako kucharz. Dzięki swojej pasji podróżuje po świecie, zdobywa doświadczenie, ma cudowną pracę i pieniądze. W tym wszystkim zapomina o tym, co najważniejsze - o rodzinie. Dochodzi do tragedii i Adam stacza się na dno. Jest na tym dnie dobrych kilka lat. Tylko dzięki przypadkowi udaje mu się wyjść na prostą. Ale ile czasu człowiek potrzebuje, żeby uporać się ze swoimi demonami?  Jak bardzo człowiek sam siebie karze za swoje grzechy! Ile czasu potrzeba, aby "przetrawić" swoje błędy? Naprawdę, ciekawa książka. Warto przeczytać i pomyśleć o swoim życiu.

"SERCE Z LODU" ELIZABETH RUDNICK

Bardzo przyjemna książka. Szybko się czyta, mimo że zna się właściwie wszystko co w niej jest. Księżniczka Anna bardzo pragnie miłości, tak jak każdy z nas. Dlatego też szybko daje się "złapać" na czułe słówka księcia Hansa. Wierzy bezgranicznie w każde jego słowo, mimo że zna go zaledwie jeden dzień. Uważam, że to bardzo dobrze o niej świadczy, bo każdy ocenia innych tak, jakie jest jego serce. Ciekawy jest wątek księcia Hansa. Dowiadujemy się dlaczego jest taki jaki jest. W jakimś sensie tłumaczy to jego podły charakter. Tylko zastanawia fakt, czy przeszłość upoważnia człowieka do robienia złych rzeczy? Dlaczego jedni wyciągają wnioski i chcą zmieniać na lepsze siebie i świat, a innym to się nie udaje?