wtorek, 19 kwietnia 2016

"MARSJANIN" ANDY WEIR


Bohater książki Mark Watney na samym początku informuje nas jak doszło do tego, że utknął na Marsie. Misja marsjańska jest przygotowana tak, aby wytrzymać burze piaskowe o prędkości do 150 km/h. Utrzymujący się wiatr o prędkości 175 km/h spowodował przerwanie miesięcznej misji już po sześciu dniach. Niestety, główny bohater uległ wypadkowi, odczyty z jego skafandra wskazywały na to, że nie żyje, więc wszyscy odlecieli z Marsa, a Mark został na tej pięknej planecie w Habie zaprogramowanym na przetrwanie 31 dni. I tak botanik i inżynier mechanik w jednej osobie rozpoczął "przygodę" na Marsie. Ostatecznym rozwiązaniem było pobranie śmiertelnej dawki morfiny znajdującej się w ambulatorium, aby w miarę łatwy sposób opuścić ten świat. Początek jak dla mnie dość nudnawy ale wszystko zmienia się na lepsze, gdy Mindy Park - magister inżynier mechanik z SatCon przeglądając zdjęcia z Marsa domyśla się, że astronauta Mark Watney żyje. Walka o przetrwanie, aby doczekać do kolejnej ekspedycji Ares 4 za około 4 lata. Uda się przetrwać Markowi czy nie? :)

wtorek, 12 kwietnia 2016

"BARWA CISZY" ROSAMUND LUPTON


Yasmin i jej niesłysząca córka Ruby przyjeżdża na Alaskę do męża Matta, który jest dokumentalistą i filmuje przyrodę. Po przylocie z Anglii, na lotniskowym komisariacie dowiaduje się, że wioska Anaktue, w której mieszkał jej mąż uległa całkowitemu zniszczeniu w wyniku pożaru. Zginęli wszyscy mieszkańcy wioski. Policja znalazła 24 ofiary pożaru, w tym obrączkę z inicjałami męża Yasmin. Na tej podstawie stwierdzono, że Matthew Alfredson nie żyje. Yasmin nie uwierzyła w to i razem z córką wybrała się na poszukiwanie męża. Udało im się namówić kierowcę ciężarówki Adeeba Aziziego, aby ich zabrał ze sobą w trasę na koło podbiegunowe. Kiedy pan Azizi stracił przytomność i został odwieziony do szpitala, Yasmin zdecydowała się usiąść za kierownicą tego wielkiego auta i kontynuować poszukiwania męża. Nie poddała się mimo wielu przeciwności. Co prawda ciężarówka utonęła w rzece, ale Yasmin i Ruby odnalazły Matta. Wspólnie rozwiązali zagadkę spalenia wioski Anaktue.

Warto przeczytać książkę, trzyma w napięciu i łatwo się czyta, chociaż nie wszystko wydaje się prawdopodobne :)